Skip to Content

Dokumenty kolekcjonerskie jako rekwizyty w escape roomach

Siema wszystkim! Dzisiaj chciałem się podzielić przemyśleniami nt. czegoś co mnie mega wkręciło ostatnio - wykorzystywania różnych staroci papierowych w escape roomach. Tak tak, mówię o tych wszystkich dokumentach kolekcjonerskich które nadaja całemu doświadczeniu mega klimat!

W zeszlym tygodniu z ekipa byliśmy w takim escape roomie w stylu detektywistycznym z lat 30-stych... i powiem wam że szczena mi opadla jak zobaczylem ile roboty ktoś włożył w przygotowanie rekwizytow. Szczegolnie zapamiętałem ten moment, kiedy znaleźliśmy stary biurowy segregator z dowodami w sprawie... Kurde, wyglądał jak wyjety z jakiegoś muzeum czy coś!



Z czego to sie bierze?

No dobra, ale dlaczego akurat te stare papiery tak dobrze działaja? Moim zdaniem (a szczerze, to zrobiłem juz chyba 20+ escape roomów, więc trochę o tym wiem xD) chodzi głównie o to uczucie autentycznosci. Człowiek bierze do ręki taką stara kartke, dotyka jej, czuje jej strukture i od razu czuje się jakby naprawdę rozwiązywał jakąś stara sprawe, a nie tylko bawił się w pokoju pełnym zamkow i kodów.

Poza tym, papier jest po prostu bardzo wdzięcznym nosnikiem wskazówek. Można na nim ukryc milion rzeczy - symbole, daty, literki które trzeba jakoś połaczyc... albo co lepsze - można je ukryć między nudnym tekstem, gdzie nikt ich nie wypatrzy za pierwszym razem, hehe.


Co się najlepiej sprawdza?

Z moich obserwacji (a byłem w paru pokojach co naprawde ogarniają temat) najlepiej wychodzą rzeczy typu:

  • Stare listy z jakimis osobistymi wyznaniami
  • Gazety z zaznaczonymi fragmentami tekstu
  • Jakieś faktury albo kwity (szczegolnie jak zawierają daty czy kwoty)
  • Dzienniki badań (w pokojach o naukowcach)
  • Mapy, najlepiej takie z odręcznymi notatkami
  • Akta osobowe czy policyjne (to zwykle clou programu)

W jednym pokoju znalezlismy notatnik jakiegoś naukowca, i szczerze to myslałem że to tylko ozdoba, ale potem się okazalo ze caly klucz do rozwiązania pokoju był w równaniach chemicznych rozsianych po jego notatkach! Zajelo nam z 20 minut zanim to ogarnelismy... prawie nie wyszliśmy na czas lol.


Jak to ogarnąć samemu?

Jeśli ktoś jest właścicielem escape roomu (albo po prostu lubi organizować takie zabawy dla znajomych w domu) to troche porad ode mnie:

  • Najlepszy jest normalny druk + postarzanie papierem ściernym i herbata
  • Czcionki są MEGA wazne - bez czcionek z epoki wszystko wygląda słabo
  • Zrobcie fałdki na dokumentach, ludzie uwielbiają jak mogą coś rozložyc
  • Pieczatki! z allegro za 30 zł a robią robotę
  • Jak macie stare zdjecia to wklejcie - serio, to robi różnice

Kumpel prowadzi escape room na przedmiesciach i kiedys opowiadał mi, jak zrobil "dokumenty kolekcjonerskie" do swojego pokoju. Facet spedzil cały weekend przygotowujac 3 strony akt sądowych, przypalal zapałka brzegi, uzył starego atramentu... a gracze do teraz myslą, ze znalazł to na jakims strychu XD.



Co z tymi dokumentami robić?

Najgorsze co możecie zrobić to dać graczom stary <dokument kolekcjonerski> który jest tylko dekoracją. Ja zawsze sie wkurzam jak widzę jakiś super rekwizyt, a potem okazuje sie ze wcale nie musiałem go oglądac. Zrobilem kiedys scene właścicielowi pokoju po takiej akcji... całe 5 minut spędziłem na analizie dokumentu który był tylko dla ozdoby lol. Chyba się obrazil, ale co tam!

Dobry przykład interakcji? Ostatnio w jednym escape roomie był stary kalendarz na scianie - wyglądał normalnie, ale jak go zajeliśmy z haczykow to za nim byla mala skrytka z kolejna wskazowka. Proste, ale genialne!


Ostatnie przemyślenia

No i co wy na to? Wg mnie dokumenty to jeden z tych "game changerów" w escape roomach. Mogą totalnie odmienić doswiadczenie i sprawić, ze szara zagadka stanie się czymś co zapamietasz na długo.

Z moich doswiadczen wynika ze najlepsze pokoje to te które łączą zagadki logiczne z elementami narracji... a dokumenty idealnie to spajają.

Byliście w jakimś escape roomie gdzie papierowe rekwizyty zrobiły na was wraznie? Dajcie znać w komentach, jestem ciekaw waszych historii! Jakbyście chcieli to możemy pograć razem w doodle, wystarczy kliknąć w ten link i już można grać.

Dobra, lecę, bo zaraz mam rezerwacje w escape roomie o tematyce sekty... mam nadzieję ze bedą jakies fajne grimuary czy cos :P

PS. Jakby ktoś szukał inspiracji, to czasem na grupach fb o escape roomach ludzie wrzucaja zdjecia starych papierzyskow znalezionych na strychach - swietny material zrodlowy!